Filmy 360 – a liczba pixeli. Od czego zależy rozdzielczość filmu 360?

Liczba pixeli a filmy 360. Od czego zależy rozdzielczość filmu 360?

Od kiedy cyfrowe kamery zadomowiły się naszym życiu mieliśmy bardzo proste i miarodajne sposoby pomiaru rozdzielczości obrazu filmowego. Poziom jego szczegółowości wprost zależał (i do dziś zależy) od ilości pikseli z jakich składa się wyświetlany obraz. Dla ludzkiego oka obraz o rozdzielczości 4K (3840 × 2160 px) oferuje już wystarczający poziom szczegółowości. Zatem kamery 4k powinny w pełni zadowalać nasz zmysł wzroku. Jednak w przypadku filmów 360 rzecz ma się zupełnie inaczej.

W filmach 360, które oglądamy na goglach VR rozdzielczość 4k nie jest szczytem marzeń. Nie chodzi tutaj tylko o możliwości kamery 360. Jakość postrzeganego obrazu w filmie 360 zależy w dużym stopniu od rozdzielczości wyświetlacza, na którym go oglądamy. Szacuje się, że aby wirtualna rzeczywistość była w stanie oszukać nasz wzrok do tego stopnia, że ciężko nam będzie odróżnić świat wirtualny od rzeczywistego – nasze oko potrzebuje rozdzielczości ok 17K. Brzmi to nieco abstrakcyjnie w tym momencie, jednak śmiem twierdzić, że za kilka lat taka rozdzielczość będzie w zasięgu ręki.

Co decyduje o rozdzielczości w filmie 360 stopni?

Pierwszym czynnikiem jest rozdzielczość kamery 360, którą wykorzystamy do nagrania filmu 360. Oczywiście im wyższa rozdzielczość tym lepiej. Na rynku dostępne są rozwiązania, które już teraz potrafią nagrywać obraz w rozdzielczości 8K a nawet 10K. Jednak głównie opierają się one na wykorzystaniu układów wielokamerowych. Jeśli skorzystamy z układu sprzężonych ze sobą np. sześciu kamer gopro i każda z nich rejestruje obraz w rozdzielczości Full HD – teoretycznie powinniśmy otrzymać finalny obraz w rozdzielczości 6x 1920 na 1080 px, co powinno nam dać 11 520 na 6 480 px. Teoretycznie, ponieważ w praktyce przynajmniej jedna czwarta tego zakresu tracona jest w momencie tzw. stitchowania, czyli komputerowego łączenia ze sobą ujęć z różnych kamer. W praktyce oprogramowanie służące do stitchowania oferuje rozdzielczość na poziomie 6-8K. Jednak tutaj zaczynają się kolejne schody. We współczesnym świecie kodowania wideo od paru lat niepodzielnie panuje kodek h264. Oprogramowanie służące odtwarzania filmów wykorzystuje właśnie ten kodek. Niestety na tą chwilę umożliwia on kodowanie filmów w rozdzielczości max 4K, co sprawia, że delikatnie mówiąc jesteśmy w tyle z filmami 360

Filmy 360 wymagają dużo pixeli

Tak naprawdę od początku narodzin kinematografi, każdy obraz jaki oglądamy zawsze wyświetlany jest nam na mniejszym lub większym kawałku ekranu. Niezależnie od tego czy jest to wielki ekran kinowy, czy mały ekran telewizora, zawsze jest to prawie płaska, ograniczona ramką powierzchnia. W przypadku filmów 360 nie istnieje coś takiego jak ramka czy krawędź. Zakładając na głowę gogle VR obraz filmu 360 otacza nas z każdej strony. Z tego powodu, aby w pełni oddać szczegółowość obrazu potrzebujemy znacznie większej finalnej rozdzielczości. Nasza immersja będzie zaburzona, jeśli otrzymamy obraz filmu 360 niskiej rozdzielczości. Od razu poczujemy dyskomfort i stwierdzimy, że ten cały VR jest jeszcze mocno niedoskonały. Filmy 360 potrzebują dużo pixeli. Ile? Szacuje się, że zadowalający efekt da obraz w rozdzielczości 17K. Jednak trzeba pamiętać, o tym, że musimy znaleźć sposób na odtwarzanie takiego obrazu oraz na stworzenie wyświetlaczy w goglach VR, które pozwolą odtworzyć taki obraz w pełnej rozdzielczości.

Gogle VR na których oglądamy filmy 360 nie są idealne

Współcześnie większość zaawansowanych gogli VR oferuje rozdzielczość na poziomie 2K. Czy jest to wystarczająca rozdzielczość? Naszym zdaniem nie. Niestety wciąż widoczna jest czarna siatka między pikselami, a pojedyncze piksele obrazu są w pełni rozróżnialne. Oczywiście cała branża VR idzie do przodu i powstają coraz lepsze wyświetlacze VR jednak do doskonałości trochę im brakuje. W wyświetlaczach VR niezwykle ważna jest nie tylko rozdzielczość, ale i gęstość upakowania pikseli. Im bliżej siebie będą one umieszczone, tym lepsze wrażenia dadzą nam oglądane w goglach VR filmy 360 i aplikacje VR.

Nie taki zły ten VR a te filmy 360 też fajne

Ok trochę ponarzekaliśmy, jednak postęp jaki z miesiąca na miesiąc dokonuje się w branży VR jest niesamowity. Praktycznie co chwilę docierają do nas informacje o nowych coraz lepszych rozwiązaniach i przełomowych pomysłach które mają zrewolucjonizować branżę VR. Jesteśmy dopiero na początku drogi. Choć dzisiejsze rozwiązania nie są jeszcze w pełni doskonałe, za kilka lat o nich zapomnimy, ponieważ wirtualna rzeczywistość osiągnie taki poziom rozwoju, że trudno będzie nam odróżnić świat wirtualny od rzeczywistego. I tego wszystkim życzymy!

Czytaj również: film virtual reality | aplikacje Oculus Rift | filmy cardboard | salon gier VR | aplikacje cardboard | filmy 360 | filmy VR | aplikacje 360 | aplikacje VR| aplikacje virtual reality | aplikacje AR, aplikacje rozszerzonej rzeczywistości 

EPICVR.PL – aplikacje VR, filmy 360, aplikacje AR

 

ADRIAN LAPCZYNSKI EPICVR
Adrian Łapczyński
Jestem pasjonatem nowych technologii. Na co dzień dowodzę agencją VR - EPICVR oraz współtworzę CreativeStudio,
które specjalizuje się w produkcji filmowej. Jestem laureatem blisko 40 nagród i wyróżnień filmowych.

 

Podaj dalej