W którą stronę zawędruje wirtualna rzeczywistość? Jak VR zmieni się w najbliższych latach?
Myślę o tym równie często jak ludzie, którzy zainwestowali w tą technologię miliony.
Oto początek rynku gier komputerowych:
https://youtu.be/fiShX2pTz9A
Oto moment, w którym wirtualna rzeczywistość znajduje się aktualnie.
Gdy zacząłem zajmować się wirtualną rzeczywistością w 2013 roku, możliwości były ograniczone. Jednak wtedy optymistyczne prognozy zakładały, że rok 2017 będzie rokiem wirtualnej rzeczywistości. Później miał to być 2018. Później, nikt już nie robił takich prognoz.
Czy pewnego dnia obudzimy się, i nagle każdy z 7 miliardów ludzi zapragnie mieć własne gogle VR?
Raczej nie tędy droga. Myślę, że to nie wydarzy się w taki sposób.
Wirtualna rzeczywistość wejdzie do naszego życia niepostrzeżenie, jak przeglądanie internetu na smartfonach. Jeszcze kilka lat temu było to uciążliwe i niewygodne – dziś większość z nas częściej korzysta z Internetu przez telefon niż przez komputer.
Co musiałoby się stać, aby aplikacje wirtualnej rzeczywistości stały się integralną częścią naszego życia?
1) Cena i jakość urządzeń. Choć mamy już autonomiczne gogle VR i nie potrzebujemy do nich dodatkowego drogiego komputera – wciąż ich cena jest za wysoka. Oceniam, że to kwestia 5-7 lat i sprzęt VR o dobrych parametrach, który teraz kupujemy za 2500 zł, będzie kosztował 250 zł.
2) Szybki przesył danych. Technologia 5G daje nadzieję na to, że w efektywny sposób będziemy mogli przesyłać sygnał do dowolnego miejsca na świcie, znacznie szybciej niż teraz przez kabel. Co to zmieni? Aby korzystać z zaawansowanych i najbardziej skomplikowanych gier i aplikacji VR, wystarczy nam najprostszy wyświetlacz z żyroskopem. Całość obrazu będzie renderowana przez super komputery w odległych zakątkach świata. My będziemy wymieniać z tym komputerem informacje zwrotną o naszym położeniu i działaniu w świecie VR.
3) Zastąpienie gogli nowszą technologią? Być może do korzystania z wirtualnej rzeczywistości nie będą potrzebne dodatkowe gogle? Idealnym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie soczewek, szkieł kontaktowych lub lekkich okularów, które niczym nie różniłyby się od typowych okularów jakie nosimy na co dzień. Opcjonalnie pozostaje nam chip wszczepiany do mózgu, ale nie sądzę, by tego typu rozwiązanie szybko zdobyło popularność.
4) Izolacja społeczna. Jeśli zdarzenia z pierwszej połowy obecnego roku będą się powtarzać i kolejne pandemie sprawią, że znów będziemy siedzieć w domach – znacznie chętniej będziemy uciekali do wirtualnego świata.
To oczywiście moje luźne przemyślenia z roku 2020. Jeśli jednak oglądasz ten film w roku 2025 lub 2030 – jestem bardzo ciekawy czy miałem racje, czy kompletnie się pomyliłem…
Jeśli jednak oglądasz to w 2020 – dziękuję, że jesteś w tym momencie filmu. Dla mnie to znak, że Cię zainteresowało. Jeśli tak jest, zasubskrybuj. Będzie więcej ciekawych treści:)
Zobacz pełną playlistę: