Film 360 i aplikacja VR – jak wykorzystać VR do lepszego angażowania widza
Virtual reality = storytelling. Te dwa sformułowania na dobre wchodzą do języka wielu agencji kreatywnych oraz firm tworzących kampanie marketingowe. W pewnym sensie są one ze sobą nierozerwalne. Jeśli mówimy o wirtualnej rzeczywistości – nie sposób nie wspomnieć o opowiadaniu historii za pomocą tego medium. Co takiego łączy VR (rzeczywistość wirtualną) ze sztuką opowiadania historii? Jakie do diabła możliwości mają aplikacje VR? Jak wykorzystać film 360 do lepszego angażowania uwagi widza?
Film 360 i aplikacja VR to stosunkowo nowe narzędzia komunikacji
Celowo użyłem słowa „stosunkowo”, ponieważ są dziedziny, gdzie aplikacje VR i filmy 360 wykorzystywane są z powodzeniem od kilkudziesięciu miesięcy. Zdecydowana jednak większość dziedzin, firm i osób związanych z nowymi formami komunikacji (marketing, reklama, PR) z wirtualną rzeczywistością nie ma jeszcze dotąd za wiele wspólnego.
Aplikacje VR i filmy 360 to rozwiązania, z których możemy korzystać za pomocą gogli VR. Choć gogle VR nie są nowym wynalazkiem (prototypy powstawały już w latach 60. ubiegłego wieku), to wciąż nie są one w pełni powszechne. Tak naprawdę możemy śmiało przyjąć, że prawdziwe, „niezłe” (rzekłbym nie tragiczne) jakościowo gogle VR powstały w 2012 roku. Nie będziemy się tu zagłębiać w niuanse historyczne: „kto”, „co” i „jak” – więcej o samych goglach i historii branży VR dowiesz się z naszego bloga o VR.